Les Forums de Pologne

Toute la Pologne en français => Mowmy Po Polsku ..... Pour les instruits qui parlent polonais => Discussion démarrée par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:15:19

Titre: kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:15:19
Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 05 octobre, 2013 21:51

X: A słyszałeś Tusk odebrał dziś Nagrodę Europejską
Y: Komu?
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:15:35
Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 22 octobre, 2013 12:08

Jest ojciec?
- Jest - odpowiada szeptem dziecko.
- To poproś go.
- Nie mogę - szepcze dziecko.
- Dlaczego?
- Bo jest zajęty - szepcze dalej.
- A mama jest?
- Jest.
- To poproś mamę.
- Nie mogę. Też jest zajęta.
- A czy oprócz mamy i taty jest jeszcze ktoś w domu?
- Tak, policja - potwierdza nadal szeptem maluch.
- No to poproś pana policjanta.
- Nie mogę, jest zajęty.
- Czy jeszcze ktoś jest w domu?
- Straż pożarna, ale pan strażak też jest zajęty.
- Powiedz mi dziecko, co oni wszyscy robią u was w domu?
- Szukają.
- Kogo?
- Mnie...
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:16:04
Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 24 octobre, 2013 15:53

Poprawna polszczyzna

- Zabiłem pięć ćmów.

- Ciem...

- Kapciem! Zabiłem pięć ćmów.

- Ciem...

- No przecież mówię, że kapciem!

...............
Kto zrozumiał?
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:16:18
Posté par: Mik (IP Loggée)
Date: 24 octobre, 2013 18:38

Ja !
ćma, ćmy, ćmie, ćmę, ćmą, ćmie, ćmo !
ćmy, ciem, ćmom, ćmy, ćmami, ćmach, ćmy !

Jakie trudne słowo ! Jak znajdę ćmy, to je zostanię, nie ich zabiję ani kapciem ani rękami Super

Mik
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:16:53
Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 24 octobre, 2013 19:09

 Bardzo dobrze, Mik.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:17:40
Posté par: yitin (IP Loggée)
Date: 25 octobre, 2013 12:53

Mik a écrit:
-------------------------------------------------------
> Ja !
> ćma, ćmy, ćmie, ćmę, ćmą, ćmie, ćmo !
> ćmy, ciem, ćmom, ćmy, ćmami, ćmach, ćmy !
>
> Jakie trudne słowo ! Jak znajdę ćmy, to je
> zostawię, nie zabiję ich ani kapciem ani rękami
> Super

Rękami czy rękoma ?

"Mam w ręku" czy "mam w ręcę" ?
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:17:51
Posté par: Mik (IP Loggée)
Date: 25 octobre, 2013 13:02

Rękami czy rękoma ?
obojętne ?

"Mam w ręku" czy "mam w ręcę" ?
"mam w ręku" to poprawne, a może też "mam w ręcę" ?

Mik
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:18:08
osté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 10 novembre, 2013 00:15

En voyant l'uniforme sur le forum "Histoire de la Pologne", des blagues de l'armée me reviennent:

Le Général en tournée d'inspection, passe les troupes en revue et parfois s'arrête pour poser des questions aux soldats:

- Co to jest lufa ?
- Panie Generale, lufa to dziura oblana żelazem !

Un autre
- Do czego służy chlebak ?
- Panie Generale, jak sama nazwa na to wskazuje, chlebak służy do noszenia granatów !

Un autre
- A na co kawka po dobrym obiedzie ?
- Żeby g.... miało glans Panie Generale !

Blagues de bidasses

Zygmunt
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:18:36
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 12 novembre, 2013 00:54

Intraduisibles:

Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!

Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi, lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po "miejsku" mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
- Heloł bejbi! Heloł bejbi!
- O, proszę, jak ładnie! - myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
- Jużem jezd nazad!
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:18:52
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 12 novembre, 2013 11:14

Double sens:

1) Prosić się Mettre bas chez les cochons, ( prosię ) accoucher des porcelets.
Cielic się Mettre bas des veaux (cielak) chez les vaches.
Kocić się Mettre bas des petits chats (Kot) chez les chats


2) Prosić (kogo o co) Demander quelque chose à quelqu'un

Pour nazad:

Jużem jezd nazad! Familièrement, je suis déjà revenue

(décomposé): Już jestem z powrotem
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:19:13
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 12 novembre, 2013 15:04

Traduction, pas marrante:

Un jeune agronome fait tuer le cochon pour son anniversaire. Le paysan lui dit:
- Malheureusement on ne peut pas la tuer, car elle est en train de mettre bas.
- Même si elle vous priait à genoux, vous devez la tuer. ??? Ha Ha Ha ?


Un garçon de la ville épousa une fille de la campagne, mais il avait honte de la façon dont elle s'exprimait.
Il décida de l'envoyer aux USA afin qu'elle acquière les bonnes manières, et surtout qu'elle s'exprime comme les gens de la ville.
La fille rentre après quelques semaines. Elle sort de l'avion et interpelle son mari:
- Hello baby ! Hello baby !
- Et voilà, comme c'est beau, pense le mari.
Et elle continue : " ech su djio arvenu ! (En chti: je suis déjà rentrée)
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:19:31
Posté par: Mik (IP Loggée)
Date: 12 novembre, 2013 20:18

Prosię signifie porcelet !
Merci zygmunt.

Mik
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:19:57
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 17 novembre, 2013 23:09

W latach 70tych delegacja partyjnopaństwowa PRLu odwiedziła Izrael. Pytanie:
- Ile pokoi zajęła w hotelu?
- Jeden - dla prezydenta; reszta towarzyszy rozeszła się po rodzinach.

Zygmunt
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:20:20
Posté par: Andrzej (IP Loggée)
Date: 18 novembre, 2013 09:56

thumbs up
sauf que:
w latach 70 (i nie tylko) w PRL nie było prezydenta
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:20:42
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 18 novembre, 2013 15:12

... Onego czasu..., sekretarze Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, de facto byli odpowiednikami zniesionego w czasach Polski Ludowej urzędu Prezydenta Polski.
W tym wypadku Edward Gierek był Pierwszym Sekretarzem danego Komitetu.

Osobiście wolę krótkie zwięzłowate kawały, a więc streściłem " Pierwszego Sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej " na "Prezydenta".
Edward Gierek był więc częściowo odpowiednikiem Prezydenta.

Aktualność też tego wymagała.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:20:58
Posté par: yitin (IP Loggée)
Date: 19 novembre, 2013 09:56

W praktyce było tak, jak piszesz. I sekretarz KC PZPR mógł być uważany za "odpowiednika" prezydenta państwa i to nawet w sensie "francuskim", a więc z kompetencjami i realnymi możliwościami wpływu daleko większymi od obecnego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Formalnie rzecz biorąc, odpowiednikiem prezydenta był w PRL Przewodniczący Rady Państwa, postać de facto bez znaczenia w ówczesnym systemie politycznym Polski. Przez długie lata był nim prof. Henryk Jabłoński; on właśnie podejmował głowy państw przybywających do Polski z wizytą oficjalną, zanim ci ostatni spotkali się z I sekretarzem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, przewodniej siły narodu, gwarantem braterskiego i - jak wówczas uważano - wiecznego sojuszu ze Związkiem Socjalistycznych Rebublik Radzieckich.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:21:17
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 22 novembre, 2013 23:59

Sprawa w sądzie. Sędzia pyta oskarżonego - górala:
- Zawód?
- Mechooptyk.
- Co?
- Mechooptyk!
- A co pan robi?
- Optykom chałupy mchem...


Idzie Mik do sklepu mięsnego i pyta:
- Czy jest kiełbasa?
- Jest... Beskidzka.
- Bez czego???
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:21:37
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 23 novembre, 2013 11:49

Optykom, viens du verbe obtykać , calfeutrer .
Obtykam, je calfeutre , les chaumières avec de la mousse (mech)
Obtykam déformé (par les gens du peuple) donne optykom.
Les maisons en rondins ne sont pas étanches, avant, mais le sont après son passage .
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:22:02
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 23 novembre, 2013 12:34

Pour completer: Mecho (mech) mousse, optyk (obtykać) d'où mechooptyk, reboucheur avec de la mousse.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:23:16
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 30 novembre, 2013 00:25

Bezrobotny poszedł po chleb, ale spotkał go zawód.

Zygmunt
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:23:34
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 30 novembre, 2013 11:56

Pour une meilleure compréhension:

Zawód = désillusion, déception

Zawód = profession, métier

D'où: Le chômeur alla chercher du pain, mais il rencontra (éprouva) une déception.

Ou: Le chômeur alla chercher du pain, mais il rencontra ( lui arriva) un métier, un job.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:23:52
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 03 décembre, 2013 23:44

Jedzie małżeństwo autobusem. Mąż usiłuje skasować bilety, ale okrutnie trzęsie. Autobus zatrzymał się na czerwonym. Żona woła:
- Wkładaj szybko, póki stoi!
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:24:05
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 19 décembre, 2013 23:45

Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
- Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila...
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rekaw:
Babciu, chodźmy stad, bo ten psychopata nas wszystkich zadusi!

Zygmunt
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:25:25
Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 18 mai, 2015 15:47

Pewien Chińczyk udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego:

– Dziń dobly, ci jest mąka?

– Nie ma mąka – odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem.

Chińczyk chwilę wpatruje się w nią jak zaczarowany. Kiedy pani już chce mu zacząć tłumaczyć na migi, on pyta niepewnie:

– A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia?
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:26:49
Posté par: Białostoczanin (IP Loggée)
Date: 02 juin, 2015 20:54

Siedem cudów Donalda Tuska

1. jest bezrobocie.
2. mimo że jest bezrobocie, wszyscy pracują.
3. mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach.
4. mimo że plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach, wszędzie wszystko jest.
5. mimo że wszędzie wszystko jest, nie wszyscy wszystko mają.
6. mimo że nie wszyscy wszystko mają, kradną głównie ci, co mają wszystko.
7. mimo że kradną głównie ci co mają wszystko, nie udaje się nikogo złapać i niczego odzyskać.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:29:52
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 01 août, 2016 10:45

Sześć etapów projektu
1. Entuzjazm.
2. Porzucenie złudzeń
3. Panika.
4. Szukanie winnych.
5. Ukaranie niewinnych.
6. Nagrodzenie nie uczestniczących.



SWIATOWE MODELE SPOLECZNO-EKONOMICZNE

Socjalizm - masz dwie krowy, jedna musisz oddac sasiadowi.

Komunizm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i daje ci w zamian troche mleka.

Faszyzm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i sprzedaje ci troche mleka.

Nazizm - masz dwie krowy, panstwo zabiera obie i rozstrzeliwuje cie za twoje niejasne pochodzenie.

Biurokratyzm - masz dwie krowy, panstwo zabiera ci obie, jedną zabija, druga doi i wylewa mleko.

Kapitalizm - masz dwie krowy, sprzedajesz jedna i kupujesz byka, wkrotce masz pokazne stadko i jestes zarobiony.

Model Amerykanski - masz dwie krowy, sprzedajesz trzy fikcyjnej spolce zarejestrowanej na Kajmanach a przy okazji prowadzonej przez twojego brata ; jednoczesnie skladasz wniosek o zwrot nadplaconego podatku za piec krow ; prawa do pozyskiwania mleka od tych szesciu krow przekazujesz poprzez posrednika posiadaczowi pakietu wiekszosciowego, ktory odsprzedaje Ci prawa wlasnosci do wszystkich siedmiu krow. Doroczny raport informuje ze twoja firma posiada osiem krow z możliwoscia pozyskania jeszcze jednej ; przedajesz jedną krowe by kupic sobie posade senatora wiec zostaje ci
dziesiec krow.

Model Francuski - masz dwie krowy, oglaszasz strajk, wywolujesz zamieszki i organizujesz blokade drog poniewaz chcesz mieć trzy krowy.

Model Japonski - masz dwie krowy, drogą zmian genetycznych sprawiasz,ze są dziesiec razy mniejsze i daja dwadziescia razy wiecej mleka. Powstaje kreskowka o twoich krowach.

Model Niemiecki - masz dwie krowy, zyją sto lat, jedza raz w miesiącu i same sie doja.

Model Wloski - masz dwie krowy ale nie wiesz gdzie one są, postanawiasz isc na lunch.
Model Rosyjski - masz dwie krowy, liczysz je i wychodzi że masz piec krow, liczysz ponownie i tym razem wychodzi jedenascie, wszystko jest ok, pijecie dalej.

Model Szwajcarski- masz piec tysięcy krow, zadna z nich nie jest twoja, kazesz ich wlascicielom slono placic za przechowanie.

Model Chinski - masz dwie krowy, doi je trzysta osob, chwalisz sie niskim bezrobociem i duza wydajnoscia, aresztujesz dziennikarza ktory probuje dociec prawdy.

Model Hinduski - masz dwie krowy, czcisz je...

Model Brytyjski - masz dwie krowy, obie sa chore

Model Iracki - wszyscy uwazają ze masz mnostwo krow, mowisz im ze nie masz zadnych krow, nikt ci nie wierzy wiec bombarduja cie i ostrzeliwuja, wciaz nie masz zadnej krowy ale przynajmniej jestes teraz czescia demokracji

Model IV RP - masz dwie krowy, specjalnie powolana komisja sejmowa wymusza zmiany w prawie i posiadanie krow staje sie niezgodne z konstytucją, twoje krowy zostają zarekwirowane a dochod z ich sprzedazy przeznaczony na budowę Swiątyni Bozej Opatrznosci
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:30:38
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 02 août, 2016 18:02

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii.
Postanowił dodać do święconej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, i tak się stało.
Czuł się wspaniale.
Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"

Traduction libre (âmes chastes s'abstenir)

Devant dire sa toute première messe dans sa paroisse, le nouveau prêtre a un peu les boules ; pour ce détendre un peu, il décide de rajouter quelques gouttes de vodka dans l'eau bénite.
Et ça a marché du feu de Dieu : il s'est senti franchement cool durant l'office.
Après la messe, de retour dans sa chambre il trouve cette lettre :

"Cher Frère, la prochaine fois met un peu de vodka dans l'eau, et non pas un peu d'eau dans la vodka.
Et maintenant, lis et rappelle-toi bien :
- La messe dure une heure, et non pas deux mi-temps de 45 minutes.
- Il y a 10 commandements et non pas 12.
- Il y a 12 apôtres, et non 10.
- La croix s'appelle par son nom, et non pas "le grand T".
- Sur la croix il y Jésus, et non pas Che Guevara.
- Le Christ a été crucifié - pas niqué, et c'étaient les Juifs ; pas les Indiens !
- On n'a pas le droit d'appeler Judas : "ce fils de pute".
- Ceux qui ont péché vont en enfer, et non "aux chiottes".
- L'idée de faire claquer les gens dans leur mains était impressionnante, mais leur faire danser la makarena et faire le petit train, c'était exagéré.
- Les hosties sont pour les fidèles et non des amuse-gueules pour le vin.
- De plus, Marie-Madeleine était une pècheresse, pas une pute !
- Caïn n'a pas tiré un câble, mais a tué Abel (jeux de mots : kabel, Abel)
- Au début, on dit "Loué soit le Seigneur", et non pas putain de sa mère.
- A la fin on dit "Dieu vous bénisse, et non pas ciao !
- Après le sermon, on descend de la chaire par les escaliers, et non pas sur la rampe.
- Le type en robe rouge sur le côté, c'était pas un travelo : c'était moi !

signé : Ton Evêque
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:31:31
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 03 août, 2016 13:51

Jakie słowa ludzie najczęciej wypowiadają przed śmiercą?
- Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy!
- Patrz jak długo wytrzymam pod woda!
- Patrz, bez trzymanki!
- Patrz, jestem torreadorem! Ole!
- Mówiłaś, że twój mąż jest na delegacji!
- Nie bój się, nie spadnę!
- Pyszny ten Big Mac!
- To tylko draśnięcie.
- Siostro, ale ja mam RH minus...
- Jedz, prawa wolna.
- To tylko kot hałasuje w ogródku.
- Lekarz mówi, że najgorsze już minęło.
- Ta bomba to robota amatora.
- Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.
- A co mi tam! Zabije albo wyleczy!
- To był najlepszy seks w moim życiu.
- Na pewno nie jest nabity.
- Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
- Nigdy nie czułem się lepiej.
- Ten gatunek nie jest jadowity.
- Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedną ręką.
- Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.
- Nie wiedziałem, ze to pańska żona.
- Oczywiście mam nadzieje, ze mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
- Wchodzę do wody, tu nie ma żadnych rekinów


Traduction libre (... pas de souci pour les âmes chastes)

Quelles sont les dernières paroles des gens avant leur mort ?...

- Regarde ! Ce crocodile on croirait pas pas qu'il est empaillé
- Regarde comme je peux tenir sous l'eau longtemps
- Regarde : sans les mains !
- Regarde, j'chuis un toréador... Ole !
- Tu m'avais dit que ton mari était en voyage d'affaires !
- N'aies pas peur ; je tomberai pas.
- Délicieux ce Big Mac
- C'est juste une égratignure
- Infirmière ! Mais je suis rhésus négatif !
- Roule, c'est libre à droite !
- C'est juste le chat qui fait du bruit dans le jardin
- Le docteur dit que le pire est passé
- Cette bombe c'est du travail d'amateur
- Regarde : Pépé va faire un saut périlleux
- Ça m'est égal : si ça ne tue pas, ça guérit
- Ça a été la meilleure fornication de ma vie
- C'est sûr : y'doit pas être chargé
- Tu ne tirerais pas sur un homme en le regardant droit dans les yeux !
- Je ne me suis jamais senti aussi bien
- Cette variété n'est pas vénéneuse
- Regarde ! j'ai appris à conduire d'une seule main
- Je regarde si le canon est bien nettoyé
- Je ne savais pas que c'était votre épouse
- Bien sûr, j'espère que malgré tout, nous resterons amis
- Je rentre dans l'eau, ici y'a pas de requins.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:32:41
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 04 août, 2016 13:30

Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka. Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."

I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."


Traduction libre
Lors d'un camps d'escalade dans les Tatras, on est partis dans la région de < Morskie Oko >. Lorsque nous sommes arrivés au pied de la paroi, notre instructeur (comme nous étions parfaitement préparés pour l'épreuve) à proposé qu'on s'en jette un p'tit derrière la cravate — "afin que la paroi se penche un poil - ça nous facilitera la grimpette "
Sans l'ombre d'une hésitation, la bande s'est attelée à "incliner la paroi", assez intensément. Le temps passant, les bouteilles ont été liquidées les unes après les autres, terminant en parterre de cadavres.
Lorsque le groupe s'est réveillé à l'aube, on constata qu'il manquait l'instigateur des libations.

Et voici la version des hommes du Secours en Montagne :
"Avec cette cochonnerie de tout-terrain, on dépasse le virage, et là : au milieu de la route, avance un type à quatre pattes, qui plante des pitons et s'assure avec une corde... "
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:33:28
Posté par: SL 31 (IP Loggée)
Date: 11 août, 2016 15:47

Normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia ciszę przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oświadczając poważnie:
- Nie jestem już dziewicą...
Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:
- Marta, ty tu jesteś winna! Jesteś dziwką! Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą i gwizdają! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce!
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- I ty, ty też tu jesteś winna! Tak samo jesteś dziwką! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I nie myśl sobie, że nie wiem o tym, że masz w szafce nocnej wibrator ty brudna szmato!
Na to wściekła matka wrzeszczy na ojca:
- Zamknij się, do licha! To właśnie ty powinieneś uważać co mówisz. To właśnie ty wydajesz pół wypłaty na dziwki! Albo całe dnie oglądasz pornole!
Zaszokowana i pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki:
- Ale jak to się stało, skarbie? Zostałaś zgwałcona czy dziabnął cię kolega z klasy?
Mała patrzy dużymi oczyma na matkę i mówi:
- Ale nie mamo... pani zmieniła mi rolę w jasełkach, nie jestem już dziewicą tylko pastereczką..
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:34:00
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 12 août, 2016 09:49

Dwóch polaków kłóci się przed monopolowym:
- Wezmę dwie damy rade...
- Nie no co Ty nie damy rady wypić dwóch...
- Nie no wezmę dwie damy rade.
Wchodzi do monopolowego i mówi:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.

Deux Polonais se chamaillent devant une boutique de Vins & Spiritueux :
— J'en prendrai deux, on y arrivera...
— Noon, mais tu déconnes. On n'arrivera pas à en boire deux...
— Mais si ; on y arrivera ; j'en prends deux.
Il entre dans le magasin et demande :
— Une caisse de wodka et deux limonades, s'il vous plait.



Młody lekarz, po zbadaniu pacjenta bezradnie rozkłada ręce i mówi:
- Nie bardzo wiem co panu jest. Sądzę, że to z powodu alkoholu.
- Rozumiem woła pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje.

Après avoir ausculté son patient, un jeune médecin écarte dubitativement les mains et déclare impuissant :
— Je ne sais pas très bien ce que vous avez... Je pense que c'est dû à l'alcool.
— Je comprends : je reviendrai quand vous aurez dessaoulé.


Jaki jest czas przyszły od słowa pije?
— Pijany.

Comment dit-on "il boit" au futur simple ?
— Bourré.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:34:40
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 25 août, 2016 12:07

Egzaltowana turystka mówi do górala:
- Ależ pan musi być szczęśliwy... patrzy pan na zaślubiny górskich
szczytów z obłokami, widuje pan zachodzące słońce wypijające czar
niknącego tajemniczego dnia...
- Oj widywałem ja, widywałem - przerywa góral - ino już teraz niy piję.



W wagoniku kolejki górskiej turysta pyta górala:
- Baco, a co będzie jak ta lina się urwie?
- Ano to będzie... trzeci roz w tym tygodniu.



Zapisują bacę do Partii.
Sprawdzają życiorys.
- No a jak to było po wojnie? Byliście w jakiejś bandzie?
- Ni, ta bydzie pirsa.



Jak górale mówią na mgłę?
- Gówno widać



- Co to, gazdo?... Wstąpiliście do partii?
Góral spogląda na swoje kierpce i odpowiada:
- Niy, to chyba cosik innego śmierdzi.


Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki:
- Ej Maryś, pójdź do nas!
- Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
- Ej, nie zgwałcimy!
- To po co ja tam pójdę?



... ma préférée :

Siedzi góral na szczycie Rys (le plus haut sommet de Pologne), i krzyczy:
- Hej!... Morze, nasze morze...
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:35:09
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 28 août, 2016 12:31

- Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, ile będę żył?
- Ile ma pan lat?
- Trzydzieści pięć.
- Pije pan?
- Nie.
- Pali pan?
- Nie.
- A kobitki pan używa?
- Nie.
- Panie, to po diabla chcesz pan jeszcze dłużej żyć?!

— Docteur, je vous en prie, dites-moi combien de temps me reste t'il ?
— Quel âge avez-vous ?
— Trente cinq.
— Vous buvez ?
— Non.
— Vous fumez ?
— Non.
— Vous fréquentez les femmes ?
— Non.
— Alors pourquoi diable voulez-vous vivre plus longtemps !?...



- Cześć, jestem Darek. Pije od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy Ci pomóc?
- Brakuje mi 1,50 zł.

Lors d'une réunion des Alcooliques Anonymes :
— Salut, je m'appelle Darek. Je bois depuis 20 ans. Je suis venu ici, parce que, parait-il vous résolvez les problèmes liés à l'alcool.
— Effectivement. Dis-nous, comment pouvons-nous t'aider ?
— Il me manque 1,50 zl.




Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:
- Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w takim trudnym zawodzie?
- To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną "małpeczkę". W południe znów wypijam "małpeczkę" i po obiadku jeszcze jedną. Wieczorem, przed samym występem wypijam
ostatnią "małpeczkę" i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!

Dans un cirque, un journaliste interroge un acrobate :
— Comment avez-vous réussi à atteindre une telle notoriété dans un métier aussi difficile ; quel est votre secret ?...
— C'est simple. Quand je me réveille le matin, d'emblée j'avale une petite bouteille de wodka, qu'on appelle "une p'tite guenon". Dans l'après-midi je bois encore "une p'tite guenon" et après le repas, encore une. Le soir, juste avant le spectacle, je m'avale encore une dernière "p'tite guenon", et lorsque je pénètre sur la piste, alors toutes ces petites guenons sortent de mon corps.

----------------
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:35:34
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 31 août, 2016 20:22

- Doktorze, czy może mi Pan przepisać coś na ręce? Cały czas się trzęsą.
- Czy dużo Pan pije?
- Nie. Więcej rozlewam.

Docteur, pourriez-vous me prescrire quelque chose pour mes mains ? Elle tremblent tout le temps.
— Vous buvez beaucoup, Monsieur ?
— Non. J'en renverse davantage



Zebranie koła wędkarskiego.
Prezes mówi:
- Panowie! Dwa lata temu na rozpoczęcie sezonu zabraliśmy 10 litrów wódki i ukradli nam wędki. Rok temu zabraliśmy 20 litrów wódki i ukradli nam autokar. Oczekuję propozycji na ten rok.
Głos z sali:
- Zabieramy 40 litrów wódki, nie bierzemy wędek i nie wysiadamy z autokaru!

Réunion d'un club de pêcheurs.
Le président :
— Messieurs ! Il y a deux ans pour l'ouverture, nous avons emporté 10 litres de wodka et on nous a piqué nos cannes à pêche. L'année dernière on a pris 20 litres de wodka et on nous a volé l'autocar. J'attends vos propositions pour cette année...
Une voix dans la salle :
— On prend 40 litres de vodka, on prend pas nos gaules et on descend pas de l'autocar.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:35:51
Posté par: SL 31 (IP Loggée)
Date: 01 septembre, 2016 00:25

Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
- A gówno z rybami!

Deux copains se rencontrent:
- Pourquoi ne viens-tu plus pêcher ?
- Ma femme ne me le permet pas .
- Fais comme moi. Le vendredi je prépare mon matériel et je le planque à la cave . Le samedi matin en me levant, je soulève la couverture, regarde son corps et dit:
-Et ça ça doit être ma femme, cet hippopotame ?
Alors la scène commence, elle me chasse de la maison, moi je prends mon matériel à la cave et pars au bord de l'eau. Le soir je rentre avec des poissons, ma femme est contente et ce jusqu'au samedi suivant... Essaie- le !
Le jeune marié prépara tout, comme conseillé par le copain . Le samedi matin il soulève la couverture sous laquelle sa femme dort toute nue, et dit :
Du brin* avec les poissons

*Du brin = M...e en chti, pour les nonchtis .
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:37:22
Posté par: SL31 (IP Loggée)
Date: 21 janvier, 2017 00:23

L'habit ne fait pas le moine .

W sądzie toczy się sprawa przeciwko homoseksualiście oskarżonemu o gwałt dokonany na zakonnicy.
- Dlaczego oskarżony zgwałcił tę biedną kobietę?
- Myślałem, że to jest Zorro...

Un homosexuel est jugé pour le viol d'une religieuse.
- Pourquoi avez-vous violé cette pauvre femme ?
- J'ai cru que c'était Zorro !
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:37:40
Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 15 mars, 2017 15:33

Dwóch policjantów dzwoni do przełożonego.

- Mamy problem. Kobieta zastrzeliła z dubeltówki swego męża, bo chodził po świeżo umytej podłodze.

- Zaaresztowaliście, tę kobietę ?

- Nie .., podłoga jeszcze całkiem nie wyschła.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:38:08
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 07 juin, 2018 01:28

Facet był u kochanki, ale zrobiło się późno i trzeba wracać do domu.
Mówi więc do niej:
- Daj trochę wódki, ochlapię się, to żona nie będzie czuła Twoich perfum.
Facet wraca do domu, a żona wali go po mordzie.
- Za co?
- Myślałeś, że jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś?

Un mec est allé rendre visite à sa maitresse. Il se fait tard et faut songer à rentrer au bercail.
Alors il lui demande :
— Donne moi un peu de vodka, je vais m'en asperger, comme ça ma femme ne sentira pas ton parfum.
Le gars rentre à la maison, et sa femme l'accueille avec une giclée de mandales en pleine poire.
— Mais... pourquoi !?
— T'as cru que si tu te parfumais je ne sentirais pas que tu a bu de la vodka ?
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:39:32
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 27 septembre, 2018 22:04

Dlaczego Niemiec nie złapie AIDS?
Bo nie ma przyjaciół.


Rozmawia dwóch niemieckich emerytów:
- Ci Polacy to nie tacy źli. Niedawno z nimi rozmawiałem. I wiesz co, nic mi
nie ukradli. Zobacz mam jeszcze mój zegarek, o nawet napis mogę ci
przeczytać: "Warszawa 1939"


Lecą samolotem Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk. Lecą nad Chinami, Chińczyk
mówi:
- My mamy tyle tego ryżu, że wykarmimy cały naród i jeszcze zostanie.
Przelatują nad Rosją, Rusek mówi:
- A my mamy taką flagę, że pokryje cały kraj i jeszcze zostanie.
Na terytorium Niemieckim, Niemiec mówi:
- A my mamy tyle hełmów, że okryjemy głowę każdego Niemca i jeszcze zostanie.
Są nad Polską i Polak myśli co powiedzieć? Wreszcie mówi:
- A my mamy takiego orła, co zje ten ryż, nasra w te hełmy, a tą flagą to se dupe wytrze.


Dlaczego narodowy test inteligencji Niemców wypadł tak słabo?
Bo pisali ludzie, a nie krasnale ogrodowe.
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Archives le 29 Octobre 2023 à 16:41:41
Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 13 avril, 2020 13:49

- Jakie ma pan wady ?
- Piję.
- A zalety ?
- Mogę dużo wypić.

— Quels sont défauts ?
— Je bois.
— Et vos qualités ?
— Je peux boire beaucoup
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Vendôme le 05 Mars 2024 à 17:05:54
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

— T'as peur de l'intelligence artificielle ?...
— J'ai davantage peur de la véritable bétise.



- Marian, jak tam twoje życie seksualne?
- Jak na olimpiadzie!
- Wow! Rekordy bijesz? Złote medale?
- Nie. Raz na cztery lata.

— Marian, comment est ta vie sexuelle ?...
— Comme aux Jeux Olympiques !
— Whaou ! Tu bats des records ? Des médailles d'or peut-être ?...
— Non.  Une fois tous les quatre ans
Titre: Re : kawały à la polonaise
Posté par: Vendôme le 05 Mars 2024 à 18:00:20
Turystce pod Nowym Targiem zepsuł się samochód. Młody baca pomógł jej naprawić. Po naprawie zaproponowała zapłatę w naturze. Po fakcie rozmarzona turystka mówi do bacy:
- Baco! Wy chyba jesteście najlepszym kochankiem w okolicy!
- Eee, nie. Mój szwagier lepszy
- Dlaczego?
- Za młodych lat przelecielim wszystkie baby we wsi, a jak brakło to złapalim niedźwiedzicę w lesie i też żeśmy przelecieli.
- No i co?
- Potem przez rok szwagrowi miód przynosiła.


Près de Nowy Targ la voiture d'une touriste est en panne, quand un jeune berger se propose de la dépanner.
Après la réparation, la touriste  propose de payer le jeune homme en nature. L'affaire faite, la touriste rêveuse et toute enamourée dit au berger :
- Baco ! Vous devez être le meilleur amant du monde !
- Euh non, mon beau-frère est encore mieux.
- Pourquoi ?
- Quand j'étais jeune, on a sauté toutes les femmes du village, et quand il n'y en avait plus, on a attrapé une ourse dans la forêt et on l'a sautée pareillement.
- Et alors ?...
- Eh ben, ensuite elle a apporté du miel à mon beau-frère pendant un an.