PRL (humour...)

Démarré par Archives, 26 Octobre 2023 à 10:21:20

« précédent - suivant »

Archives

Posté par: Vendôme (IP Loggée)
Date: 10 novembre, 2011 12:47

... où comment réviser son polonais en rigolant http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Content/0046.gif

Jaka jest różnica między IV RP (la 4e République)- a PRL?
- Za PRLu rząd był w Londynie, a naród w Polsce...


Co by było w Polsce, gdyby nie było PRL?
- Wszystko!


- Dlaczego komuniści nie pójdą do piekła?
- Bo taki raj by tam zaczęli budować, że by diabli nie wytrzymali


Klient pyta w sklepie motoryzacyjnym o opony do małego Fiata.
- U nas nie ma, ale są w Bielsku-Białej - proszę, oto darmowy bilet do Katowic.
- A dlaczego nie do Bielska-Białej?
- Bo w Katowicach kończy się kolejka.


Z pamiętnika komunisty:
Pierwszy dzień: włączam radio - Lenin
Drugi dzień: włączam telewizor - Lenin
Trzeci dzień: czytam gazetę - Lenin
Czwarty dzień: oglądam plakaty - Lenin
Piąty dzień: ... boje się otworzyć konserwę.


W 1946 roku do komendy milicji wpada chłop i krzyczy, że amerykańscy
żołnierze ukradli mu krowę!
- Spokojnie, u nas nie ma amerykańskich żołnierzy. Jak wyglądali?
- W kufajkach, walonkach, zarośnięci, śmierdzieli bimbrem.
- To byli radzieccy żołnierze.
- Ale ja tego nie powiedziałem!


Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski towarzyszko tylko Josef Wisarionowicz Stalin.
- A co on takiego zrobił ten Stalin?
- On wygnał Niemców z Polski.
- Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.


- Tata, tata! Ruscy polecieli na Księżyc!
- Wszyscy?
- Nie, trzech.
- To co mi gówniarzu głowę zawracasz!!!


Do szpitala przywieźli rannych zomowców < de ZOMO, voir ici >. Jedna z kobiet przyglądających się, jak ich wynoszą z karetki zaczęła głośno płakać.
Co się tak pani nad nimi rozczula? - spytała druga.
- Jak tu nie płakać, skoro w karetce jest miejsce na pięciu, a przywożą dwóch.


W czasach PRL trzy żony policjantów spierają się, który z ich mężów jest głupszy.
- Mój przejechał na czerwonym świetle i sam sobie wypisał mandat.
- Mój zgubił kluczyki od samochodu, otworzył go śrubokrętem i sam sie aresztował za włamanie.
- To nic, mój przeskoczył ladę w Peweksie i poprosił o azyl!
(Les PEWEX étaient des boutiques où on pouvait acheter des produits de luxe, ou étrangers, payables uniquement en dollars)

Archives

Posté par: Zefir (IP Loggée)
Date: 10 novembre, 2011 13:49

Vendôme a écrit:
!
> (Les PEWEX étaient des boutiques où on pouvait
> acheter des produits de luxe, ou étrangers,
> payables uniquement en dollars)
On rendait la monnaie en bons ...