Les Francais et la langue polonaise

Démarré par Archives, 26 Octobre 2023 à 19:50:36

« précédent - suivant »

Archives

Posté par: Elżbieta (IP Loggée)
Date: 27 septembre, 2013 11:15

Magda, mon amie généalogiste, qui travaille comme guide à Cracovie, Pologne, Ukraine:

Dziś moja klientka, podróżniczka, rodem z Alzacji żegna się ze mną tymi oto słowami:"Bardzo mi się w Polsce podobało, naprawdę nie przypuszczałam, że to taki ciekawy kraj. Mam do Pani jednak wielką prośbę, proszę sprawić, żeby w hotelach restauracjach i sklepach obsługa mówiła po francusku.
To straszne, że nie można się zwyczajnie porozumieć"
Moja odpowiedź - równie poważna jak pytanie tej pani:
"Obiecuję, że jak tylko wrócę do domu zaraz napiszę w tej sprawie do ministerstwa. Ze swojej strony proszę o powiadomienie kogo trzeba we Francji, aby w hotelach, restauracjach i sklepach francuskich obsługa posługiwała się językiem polskim."

Tradiction google:
Aujourd'hui, mon cliente, une touriste native d'Alsace en me disant au revoir: «J'ai vraiment aimé la Pologne, je ne pensais vraiment pas que c'était un pays aussi intéressant, cependant, j'ai une grande faveur à vous demander, s'il vous plaît mettez de l'ordre dans les restaurants et hôtels pour que le personnel du magasin parle le français.
Il est terrible que nous ne pouvons pas simplement communiquer "
Ma réponse - aussi grave que la question de la dame:
"Je vous promets que dès que je rentre chez moi je vais écrire sur le sujet au ministère. Pour ma part, s'il vous plaît, faites en sort que dans les hôtels, restaurants et boutiques en France,le personnel français parle le polonais.

Archives

Posté par: Lenka (IP Loggée)
Date: 27 septembre, 2013 14:49

Świetna odpowiedź, Elżbieto! (excellente réponse)


Brawo!

Archives

Posté par: yitin (IP Loggée)
Date: 01 octobre, 2013 11:01

Dziś moja klientka, podróżniczka, rodem z Alzacji żegna się ze mną tymi oto słowami:"Bardzo mi się w Polsce podobało, naprawdę nie przypuszczałam, że to taki ciekawy kraj. Mam do Pani jednak wielką prośbę, proszę sprawić, żeby w hotelach restauracjach i sklepach obsługa mówiła po francusku.
To straszne, że nie można się zwyczajnie porozumieć".
--------------------------------------------------------------

Można zrozumieć postawę tej pani tylko wtedy, gdy się przyjmie, że uznaje ona Polskę za kraj frankofoński!

Być może ma ona jakieś wspomnienia rodzinne pochodzące sprzed II wojny światowej, które skłoniły ja do takiego przypuszczenia. Sądze, że przed 1939 rokiem, we wszystkich dobrych hotelach czy restauracjach w Polsce obsługa potrafiła porozumieć się z gościem po francusku.

Ja na miejscu Magdy spytałbym ową turystkę z Alzacji, jak porozumiewa się ona np. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Włoszech lub Niemczech, chociaż w tych ostatnich - jako osoba pochodząca z Alzacji - być może jest ona w stanie porozumieć się po niemiecku.