Modlin

[Archives]

Posté par: Stéphane (IP Loggée)
Date: 08 mars, 2012 03:28

Paul a écrit:
-------------------------------------------------------
> La brigade de Maczek ne fut pas la seule unité à
> être passée par la Hongrie.

Bien sûr mais le 19 ?

[Archives]

Posté par: René (IP Loggée)
Date: 08 mars, 2012 09:17

Je suis d'éccord avec vous.
Mais rien ne permet de préciser qu'il était à la 10ème BK.
J'ai un doc sur le passage de la frontière, je vais essayer de le retrouevr.

[Archives]

Posté par: René (IP Loggée)
Date: 08 mars, 2012 09:54

un exemple :
Un soladt radio operateur avec sa voiture envoyé au HQ de la 51 et qui franchit la frontière le 19.
Il s'agit d'un ordre officiel de franchir la frontière dès le 19.
C'est peut être par cet ordre que cette date est reference ?



Diary extract: escape from Poland
'5-9-1939: I have been sent to collect [a] car with full equipment and join the front line, but instead we have to go back through Siedlce - Biala Podlaska - Helm- Tomaszow Lub' to Hungary.'

Spoken account
"On 5 September the order came for us to go to the warehouse and collect a radio station and join the HQ 51 Div. I had just finished a course as a radio operator with higher equipment, so I was put in charge with one driver and two radio operators. On arriving at the warehouse we found that there were 22 cars and all had to go to different HQs."

Then the order came to take all material from the warehouse and load it into the cars, leaving my father and his colleagues to walk behind.

They left Warsaw on foot, following the car on the road. The Germans start bombing the road and surrounding villages - most were on fire, traffic was slow and so following the car wasn't a problem.

Spoken account
"After 25km we stopped to unload the car and join our HQ. Here again orders came through that we had to go with everything in the car until further notice. On the road there was more and more damage by German bombs, making it very difficult to go forward, but after about 50 km we caught up with the car."

My father managed to get into the car and then started to make room for his friends. So a few parts of equipment ended up in the fields and after a few km everyone was inside. They connected the radio station and listened in to the news from Warsaw: they knew where the Germans and the Russians were and so managed to reach the Hungarian border by 4am on 18th or 19th September 1939 - with some luck as by 6.00am the road was closed by the Russian army.

Diary extract: interned in Hungary
'19-9-1939: Hungary - Sajoszentkiraly near Putnik. We have to leave everything to the customs officer and the army (except for my pocketwatch from my R Station - still with me and still going) and we were told that we are interned soldiers from now on. Hungarian army took us to Sajoszentkiraly - it was a building belonging to the customs office between Hungary and Czechoslovakia but in 1938 Hitler offered part of Slovenia to Hungary and that building was Hungarian.'

Spoken account
"When we arrived at Sajoszentkiraly it was a mix of soldiers and we did not know each other. As time went on - and we had plenty of time - we played cards, chess and so on and when letters started to arrive from Poland we shared all the news we had. All the letters were censored by the Germans, who put a wide mark across the envelope, which allowed you to read the address.

[Archives]

Posté par: jean pierre (IP Loggée)
Date: 08 mars, 2012 11:20

jean pierre a écrit:
-------------------------------------------------------
> on a déjà parlé sur beskid d'un chauffeur
> "mécanicien" qui a quitté la pologne en passant
> par la hongrie.
>
j'ai retrouvé les posts ou nous débattions déjà de cette recherche.

[www.klub-beskid.com]

[Archives]

Posté par: René (IP Loggée)
Date: 08 mars, 2012 17:01

Dernier ordre de Rydz Szmigly, il passe la frontière le 18/09, et l'ordre est diffusé le 19 (ou 20 ?)

Żołnierze!

Najazd bolszewicki na Polskę nastąpił w czasie wykonywania przez nasze wojska manewru, którego celem było skoncentrowanie w południowo-wschodniej części Polski tak, by mając do otrzymania zaopatrzenia i materiału wojennego komunikację i łączność przez Rumunię z Francją i Anglią móc dalej prowadzić wojnę.

Najazd bolszewicki uniemożliwił wykonanie tego planu.

Wszystkie nasze wojska zdolne do walki były związane działaniem przeciwko Niemcom. Uważałem, że w tej sytuacji obowiązkiem moim jest uniknąć bezcelowego rozlewu krwi w walce z bolszewikami i ratować to, co się da uratować. Strzały oddane przez KOP do bolszewików przekraczających granicę stwierdziły, że nie oddajemy naszego terytorium dobrowolnie. A ponieważ w pierwszym dniu bolszewicy do naszych oddziałów nie strzelali, ani też ich nie rozbrajali, więc sądziłem, że możliwym będzie przez pewien czas wycofać dość dużo wojska na terytorium Węgier i Rumunii.

A chciałem to zrobić w tym celu, by móc Was następnie przewieźć do Francji i tam organizować Armię Polską. Chodziło mi o to, by polski żołnierz brał w dalszym ciągu udział w wojnie i by przy zwycięskim zakończeniu wojny istniała Armia Polska, która by reprezentowała Polskę i Jej interesy.

O tym najważniejszym dziś celu musicie pamiętać.

Choćby warunki Waszego życia były najcięższe, musicie trwać, nie zapominając, że jesteście żołnierzami, których obowiązuje dyscyplina i honor żołnierski. Ci, którzy, ulegając słabości ducha albo podszeptom obcych agentów, sieją wśród Was zwątpienie i chcą w Wasze szeregi wprowadzić rozprężenie - ci ludzie są na usługach wroga. Trzeba zacisnąć zęby i przetrwać. Położenie się zmieni, wojna jeszcze trwa. Będziecie jeszcze bić się za Polskę i wrócicie do Polski przynosząc Jej zwycięstwo.

/-/ Naczelny Wódz

Śmigły-Rydz

Marszałek Polski



Le pilote leopold pamula passe aussi le 19/09

Ciężko poparzony Pamuła został zabrany do szpitala w Warszawie. Po kilku dniach wyszedł ze szpitala i zaczął podążać w kierunku południowo-wschodnim. 19 września 1939 w Kutach przekroczył granicę rumuńską. Następnie przez Włochy dotarł 26 listopada 1939 do Francji. Tu trafił do polskiego Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Lyon-Bron, gdzie po dalszym leczeniu stawił się przed komisją lekarską i został uznany za zdolnego do pełnienia służby wojskowej.

[Archives]

Posté par: Jeannine (IP Loggée)
Date: 08 mars, 2012 22:35

Je vois qu'il y a beaucoup de professionnels de l'histoire de la Pologne sur votre forum. Merci à tous pour vos recherches,elles m'apportent beaucoup d'informations. Un petit bémol pourtant, en anglais je comprends à peu près tout mais en polonais seulement un mot de temps en temps ce qui ne me permets pas de saisir le sens des phrases. Je vais chercher un traducteur.
Je suis très embarrassée pour l'instant car je ne suis pas en mesure d'apporter d'autres éléments précis. J'attends une réponse des archives de Fribourg, peut-être y trouverais-je mention du corps d'armée dans lequel mon père a été mobilisé en septembre 39. J'attends aussi des informations de nos amis anglais.Je vous tiendrai au courant.

Une petite question, peut-être idiote car je n'y connais strictement rien dans le domaine militaire, le numéro de matricule (il y en a 3 différents) peut-il aider à retrouver l'itinéraire d'un soldat?

[Archives]

Posté par: René (IP Loggée)
Date: 18 mars, 2012 15:23

Tous les véhicules et les hommes qui sont passés par les frontières hongroises et roumaines sont recensés, peut être des infos au Sikorski de Londres.
Je regardais les unités blindés formés à partir des elements de l'école des blindés de Modlin, la plupart ont été fait prisonnier.

[Archives]

Posté par: GILLES (IP Loggée)
Date: 20 mars, 2012 20:14

Bonjour,
pour le numéro matricule,le grand-père de ma femme en avait 1 à 4 chiffres si cela peut aider.

J'ai aussi en ma possession les differents casernements des polonais en France en 1940.je vous les envoies avec plaisir si vous me laissez votre adresse mail en MP.

BàV
Gilles

[Archives]

Posté par: Jeannine (IP Loggée)
Date: 21 mars, 2012 21:38

Bonsoir,
Je viens de lire votre message et je vais vous envoyer mon adresse mail mais je ne sais pas si je pourrais tirer partie des informations que vous détenez. En effet je sais que mon père a été mobilisé au dépôt n° 2 à Parthenay le 16 mai 1940 et affecté à la deuxième division d'infanterie polonaise. Je sais qu'ensuite il s'est retrouvé dans la région de Belfort, Saint Hypolite et a été interné en Suisse du 19-06-1940 au 22-05-1945.
Quant aux différents numéros de matricule :
- le numéro polonais est à 3 chiffres et une lettre
- celui de Parthenay est à 5 chiffres
- celui des Forces Armées Hors de Pologne figurant sur son certificat de démobilisation en date du 9-11-1947 est à 6 chiffres.
Avec tout ça je n'ai pas l'impression d'avancer beaucoup.
D'avance merci pour votre aide.
Jeannine

[Archives]

Posté par: Elzbieta (IP Loggée)
Date: 21 mars, 2012 21:52

Józef Smoliński "Polacy internowani w Szwajcarii (1940-1945)"
donnez le nom de votre père ici [forgen.pl]